wtorek, 1 października 2013

Skydive European Challenge Empuriabrva 2013



W dniach 14-22 września 2013 w Empuriabrava w Hiszpanii miała miejsce mega impreza . SKYDIVE EUROPEAN CHALLENGE 2013, czyli Euro FreeFly Record i 106 Sequential Record. Zjechali najlepsi skoczkowie z całego świata – specjaliści zarówno od płaskiego, jak i wertykalnego spadania. Mieliśmy okazję być tam razem z nimi. 

Zaczęło się 14go września skokami warsztatami free. 18go dojechali płaska cze i impreza zaczęła się na dobre. To była nasza pierwsza wizyta w Skydive Empuriabrava. Strefa wykupiona jakiś czas temu przez Skydive Dubai prezentuje się znakomicie. Logo Empuriabrava nawiązuje jednoznacznie do strefy z palmą, a i skoczków z naszywkami SD jest mnóstwo.  Infrastruktura została przebudowana specjalnie na czas European Challenge. Podobno wcześniej było wszystko bardziej otwarte, teraz wybudowano bramę, ogrodzono, pojawiły się nowe duże namioty. Wszystko w klimacie mocno ekologicznym, co mi osobiście przypadło bardzo do gustu. Bramę i ogrodzenia wybudowano z palet, siedzenia z opon, stoliki i podłogi z płyt pilśniowych. Ozdobiono zdjęciami teamów i miętą w doniczkach. Jeden z namiotów przeznaczono do de briefingu, drugi, większy zajęła ekipa od cateringu. I tym nas ujęli. Całodniowe wyżywienie w cenie imprezy. Śniadanie, lunch dla uczestników w ilościach nielimitowanych. Woda, napoje, słodkie bułeczki i lody! Ryby, paella, tapas, dwa razy wieczorem wino też podano. A bar strefowy serwował da razy po skokach piwo gratis. Też bez limitów. Tak to można skakać :)
 
Plan strefy na czas European Challenge
Oprócz zadbania o napełnienie brzuszków zadbano też o load organizerów, samoloty i inne skoczne tematy. Wśród maszyn latających znalazły się 2xTwin Otter, 2xCaravan, 1xDornier, 2xBeechcraft i 1x Pilatus. Było w czym wybierać i czym latać. Load oranizerami byli znani i cenieni skoczkowie. Płaskaczami zarządzał Patric Passe a obok niego m.in. Milko Hodgkinson, Alia Weselova, Lesley Gale, Herman Landsman czy Pete Allum, który zajmował się Alpha Teamem. 

Wśród freeflajowców także masa sław z Dafim i Damianem z Polski na czele. Był także Vince Reffet z Soul Flyers, Gregor vad der Eynden i cały Babylon oraz wielu innych, których jeszcze nie znam, bo sama dopiero zaczynam poznawać środowisko freefly. Wyglądali jednak profesjonalnie i zdecydowanie byli przystojniejsi od tych z bootisami ;)   

Atmosfera na całej imprezie była  bardzo dobra. Wszyscy sympatyczni, uśmiechnięci, gotowi do bicia rekordów. Wśród ekipy próbującej pobić Rekord Europy w formacji head down morale nieco spadały w związku z wciąż nieudanymi próbami. W ostatni skoku, po sporych zmianach udało się ustanowić nowy rekord Europy head down – 96way. 

Za to płaskacze bili rekord za rekordem. 106 sequential rekord z dwoma punktami, potem trzema, czterema a na koniec pięcioma! I to praktycznie skok po skoku. Radości było w związku z tym co niemiara, choć z drugiej strony robiło się to nudne i przewidywalne ;) My z Panem R skakaliśmy w Alpha teamie, zgłosiliśmy się bowiem na European Challenge ok. 2 tygodnie przed rozpoczęciem. Było nas w sumie 25 osób, robiliśmy trudne, ciekawe skoki sekwencyjne i liczyliśmy, że komuś z podstawowego składu podwinie się noga. Stety/niestety nic takiego nie nastąpiło. Mimo to uważam skoki z Aplha teamem za wartościowe. Poznaliśmy nowe osoby, spotkaliśmy znajomych, poskakaliśmy na strefie z przecudnymi widokami, z różnych samolotów, na różnych slotach. Pokazaliśmy się z dobrej strony i nie daliśmy ciała.

Alpha team w akcji
Skakaliśmy także po zakończeniu imprezy.  Skoki dość drogie – pojedynczy bilet 29,80 euro. W pakiecie jest taniej. Podobnie kupując przez Internet, czy skacząc jako team. Wszystkie ceny tutaj. Z noclegami nie ma problemu – Empuriabrava to nadmorskie, turystyczne miasteczko, zatem hoteli nie brakuje. My zatrzymaliśmy się w hotelu Silva, tuż obok strefy. Luksusów nie ma, ale za to wszędzie blisko. Jedzenie mieliśmy zapewnione, jednak  zdarzyło nam się jeść na mieście. Polecamy oczywiście hiszpańskie tapas, czyli przekąski. Deska serów, szynka dojrzewająca, omleciki – doskonały dodatek do piwa czy wina. Poza tym polecamy owoce morza, a mięsożercom steki. 

Alpha team raz jeszcze
W czasie wolnym lub gdy mocno wieje, co tutaj zdarza się często, zajęcie można znaleźć bez problemu. Najprościej wybrać się na plażę. Ze strefy do morza jest ok. 2,5 km, a tam czeka na nas szeroka i piaszczysta plaża. Woda mokra i słona, jak to w morzu, ale wykąpać się trzeba. Jak już plażowanie się znudzi polecamy popływać motorówką po kanałach. Empuriabrava to bowiem taka Wenecja Hiszpanii. Miasteczko poprzecinane jest kanałami, których więcej jest chyba niż dróg. Wynajęcie najmniejszej motorówki (zmieszczą się na niej 4 osoby) to koszt 40 Euro/godz. Warto! Oczywiście pływa się samemu, co początkowo nieco nas zastanowiło. Jednak wynajmujący podjęli to ryzyko i bez żadnego problemu, bez konieczności pokazywania dokumentów dostaliśmy łódkę i wyruszyliśmy w tour de Empuria.   

Podsumowując Skydive European Challenge to jedna z lepszych, jeśli nie najlepsza impreza spadochronowa na jakiej zdarzyło nam się być. Doskonała organizacja, specjalnie przygotowana infrastruktura, zapewnione jedzenie. Do tego międzynarodowe towarzystwo, rewelacyjne widoki i super samoloty. Wszystko dla skoczka. Bo w końcu to Skydive Empuriabrava - Land of the Sky.